|
Twoje ustawieniaKategorieNarzędzia
Dodaj swoją opinię o tym produkcie
Dodaj uwagę lub pytanie dotyczące produktu
Subskrybuj nowe opinie o produkcie
Subskrybuj nowe uwagi i pytania do tego produktu
Dodaj produkt do obserwowanych
Zgłoś uwagi do opisu produktu
Dodaj zdjęcie produktu, ulotkę lub instrukcję
Dodaj nowy produkt
Znajdź produktNajnowsze opinieWydawnictwo Bellona Ron Jeffery, Wisła jak krew czerwona Wydawnictwo J.A.P. Miesięcznik Czas Wydawnictwo Zysk i S-ka Harvey Sarner, Zdobywcy Monte Cassino. Generał Anders i jego żołnierze Wydawnictwo Dolnośląskie Mario Frank, Śmierć w bunkrze Hitlera |
Wydawnictwo Bellona Paweł Rochala, LAS TEUTOBURSKI 9 R.N.E.
Producent: Wydawnictwo Bellona Opis produktu:
"Germanie wyszli z kryjówek i w jednej chwili zbocza gór zaroiły się od półnagich wojowników. Dziwnie dotychczas milczący las przemówił niskim, niczym echo oddalającej się właśnie burzy, pomrukiem ich pieśni bojowej, śpiewanej do tarcz. Nim zdumieni żołnierze rzymscy zdążyli oswobodzić się z uprzęży ekwipunku, już zbiegały do nich ryczące wściekle gromady wojowników. Z kilku, kilkunastu kroków rzucali w zaskoczonych Rzymian oszczepy, po czym wycofywali się, robiąc miejsce następnym miotaczom. W pierwszej chwili Rzymianie byli bezradni, zwłaszcza, że ataki następowały z dwóch stron. Wiadomo było, co robić - należało sformować szyk i odeprzeć napastników, by zrobić sobie miejsce do manewrów. Ale w sytuacji, gdy żołnierze padali jak zżęte łany, a w zgiełku bitwy ginęły słowa komend centurionów, trudno było o przemyślane, czy nawet wyćwiczone działanie." Kliknij aby rozwinąć pełny opis produktu
"Germanie wyszli z kryjówek i w jednej chwili zbocza gór zaroiły się od półnagich wojowników. Dziwnie dotychczas milczący las przemówił niskim, niczym echo oddalającej się właśnie burzy, pomrukiem ich pieśni bojowej, śpiewanej do tarcz. Nim zdumieni żołnierze rzymscy zdążyli oswobodzić się z uprzęży ekwipunku, już zbiegały do nich ryczące wściekle gromady wojowników. Z kilku, kilkunastu kroków rzucali w zaskoczonych Rzymian oszczepy, po czym wycofywali się, robiąc miejsce następnym miotaczom. W pierwszej chwili Rzymianie byli bezradni, zwłaszcza, że ataki następowały z dwóch stron. Wiadomo było, co robić - należało sformować szyk i odeprzeć napastników, by zrobić sobie miejsce do manewrów. Ale w sytuacji, gdy żołnierze padali jak zżęte łany, a w zgiełku bitwy ginęły słowa komend centurionów, trudno było o przemyślane, czy nawet wyćwiczone działanie." Zobacz także:
Najnowsze produkty Wydawnictwo Bellona: |
|