|
Twoje ustawieniaKategorieNarzędzia
Dodaj swoją opinię o tym produkcie
Dodaj uwagę lub pytanie dotyczące produktu
Subskrybuj nowe opinie o produkcie
Subskrybuj nowe uwagi i pytania do tego produktu
Dodaj produkt do obserwowanych
Zgłoś uwagi do opisu produktu
Dodaj zdjęcie produktu, ulotkę lub instrukcję
Dodaj nowy produkt
Znajdź produktNajnowsze opinieWydawnictwo Bellona Ron Jeffery, Wisła jak krew czerwona Wydawnictwo J.A.P. Miesięcznik Czas Wydawnictwo Zysk i S-ka Harvey Sarner, Zdobywcy Monte Cassino. Generał Anders i jego żołnierze Wydawnictwo Dolnośląskie Mario Frank, Śmierć w bunkrze Hitlera |
Wydawnictwo Bellona Andrzej Borcz PRZEMYŚL 1656-1657
Producent: Wydawnictwo Bellona Opis produktu:
"Na początku z lasu wypadły 4 chorągwie tatarskie, wchodzące w skład pułku Stefana Czarnieckiego. Dowódca szwedzki zareagował natychmiastowym atakiem, oddalając się nieopatrznie od miejsca przeprawy. Lekkie chorągwie po pozorowanej ucieczce zawróciły. Wkrótce okazało się, że nacierający z impetem szwedzcy jeźdźcy, oddawszy salwę pistoletową, zostali wciągnięci w zasadzkę i zasypani chmurą strzał. Polski oddział nieoczekiwanie wzmocniony dwoma kolejnymi pułkami jazdy rozpoczął kontratak. Zagrożeni oskrzydleniem rajtarzy poszli w rozsypkę i ? ścigani przez Polaków ? zaczęli uciekać w kierunku mostu na Sanie. Od przeprawy dzieliła ich znaczna odległość, dlatego straty wśród uciekających były duże. Tymczasem opóźniony tabor szwedzki zbliżył się już do przeprawy. Tabor również został zaatakowany przez wypadające z lasu dalsze polskie chorągwie." Kliknij aby rozwinąć pełny opis produktu
"Na początku z lasu wypadły 4 chorągwie tatarskie, wchodzące w skład pułku Stefana Czarnieckiego. Dowódca szwedzki zareagował natychmiastowym atakiem, oddalając się nieopatrznie od miejsca przeprawy. Lekkie chorągwie po pozorowanej ucieczce zawróciły. Wkrótce okazało się, że nacierający z impetem szwedzcy jeźdźcy, oddawszy salwę pistoletową, zostali wciągnięci w zasadzkę i zasypani chmurą strzał. Polski oddział nieoczekiwanie wzmocniony dwoma kolejnymi pułkami jazdy rozpoczął kontratak. Zagrożeni oskrzydleniem rajtarzy poszli w rozsypkę i ? ścigani przez Polaków ? zaczęli uciekać w kierunku mostu na Sanie. Od przeprawy dzieliła ich znaczna odległość, dlatego straty wśród uciekających były duże. Tymczasem opóźniony tabor szwedzki zbliżył się już do przeprawy. Tabor również został zaatakowany przez wypadające z lasu dalsze polskie chorągwie." Zobacz także:
Najnowsze produkty Wydawnictwo Bellona: |
|